Broń chemiczna - wszechstronna, śmiercionośna, obecna.

O godzinie 17:00 22 kwietnia 1915 r. na pozycje wojsk Ententy w pobliżu miejscowości Ypres uwolniono 171 ton chloru, prawdopodobnie pierwszego współczesnego środka chemicznego wykorzystanego jako broń masowej zagłady. Chmury gazu wypalały oczy, odbierały oddech, sprawiały, że z uszu, oczu i ust leciały strugi krwi, paliły płuca i skórę - ten bezprecedensowy akt terroru spowodował bezpośrednio śmierć ponad 5 tys. żołnierzy i poważne obrażenia kolejnych 10 tysięcy nieprzygotowanych na taki rodzaj ataku.

Choć znamy pewną liczbę zastosowań środków chemicznych jako broni w dawniejszych wiekach, to ten moment historii jest prawdopodobnie najbardziej ikoniczny jeśli chodzi o rozwój oręża tego typu. Zapoczątkował wyścig zbrojeń w zupełnie nowym kierunku, produkowano coraz skuteczniejsze substancje oraz obmyślano coraz to nowe rodzaje ochrony przed nimi.

Maski przeciwgazowe z okresu I Wojny Światowej. Od lewej: niemiecka, brytyjska, francuska, rosyjska.

Witajcie w kolejnej odsłonie cyklu o broni masowego rażenia, który ma otwierać nam oczy na jej zgrozę i doniosłość. Dziś opowiem Wam o jej najpowszechniejszym i najbardziej wszechstronnym typie - broni chemicznej. Najpowszechniejszym, bo używanym skutecznie od tysiącleci a w dzisiejszym znaczeniu - od 103 lat do dziś. Najpierw spróbujmy podzielić ją na rodzaje ze względu na kilka czynników, aby ułatwić przejrzyste zrozumienie i zobrazować możliwości użycia.

Rodzaje środków bojowych

Najprostszy podział rozróżnia dwie grupy: bojowe środki trujące oraz bojowe środki pomocnicze. Pierwszą grupę reprezentują środki najpowszechniejsze i właśnie takie, o jakich najczęściej myślimy, kiedy mówimy o broni chemicznej - są to zatem związki mające na celu bezpośrednie rażenie ludzi będących obiektem ataku. Najczęściej przyjmują postać gazów lub lotnych cieczy.  Grupa druga to substancje mające pomagać w prowadzeniu działań wojennych inaczej niż poprzez bezpośrednie zabijanie wrogów - np. przez niszczenie upraw lub wzniecanie pożarów.
Teraz grupy te spróbujemy podzielić dalej, ze względu na działanie środków według tzw. klasyfikacji toksycznej.

Bojowe środki trujące dzielimy na:

1. Środki duszące - blokują transport tlenu do komórek najczęściej poprzez wiązanie żelaza hemu w hemoglobinie (co lepiej oddaje ich angielska nazwa - blood agents nasuwająca od razu skojarzenia z krwią). Ich działanie prowadzi bezpośrednio do niedotlenienia wielonarządowego - obumiera mózg, narządy przestają działać, można zatem powiedzieć, że są to efekty zbliżone do zatrucia czadem. Śmierć następuje w przeciągu kilkunastu sekund do kilku minut od ekspozycji. Najczęściej środki te składają się ze związków cyjanku bądź arsenu, a prawdopodobnie najbardziej znanym przykładem jest niemiecki Cyklon B (cyjanowodór) używany powszechnie przez nazistów do eksterminacji w obozach zagłady. Najlepszą metodą ochrony jest efektywnie działająca maska przeciwgazowa.

2. Środki parzące - porażają skórę, tworzą oparzenia i pęcherze, parzą także drogi oddechowe i narządy wewnętrzne. Nie są aż tak zabójcze, jak środki duszące, ale dużo bardziej dotkliwe. Czyni je to przydatnymi w sianiu paniki w szeregach wroga, dezorientacji i zamieszania. Przeciwnik zamiast walczyć często ucieka lub zajmuje się udzielaniem pomocy poszkodowanym, co czyni go znacznie mniej groźnym. Aspekt psychologiczny jest również ważny dla zburzenia jego morale. Do najważniejszych środków tego typu należą m.in. iperyt (organiczny związek z grupy tioeterów o wzorze C4H8Cl2S) oraz luizyt (produkt będący mieszaniną trzech związków organicznych zawierających chlor i arsen). Do skutecznej ochrony przed tymi środkami konieczny jest solidny kombinezon zakrywający całe ciało oraz maska przeciwgazowa.


Niepodpisana grafika związku chemicznego; prawdopodobnie struktura chemiczna bądź trójwymiarowy model cząsteczki
Wzór strukturalny iperytu siarkowego.

3. Środki krztuszące - atakują drogi oddechowe powodując krztuszenie i wymioty. Mniej skuteczne od poprzednich dwu, ale swego czasu były stosunkowo powszechne na polach bitew. Najsłynniejszym jest fosgen, związek z grupy chlorków kwasowych. Śmierć po zatruciu fosgenem następuje najczęściej z powodu nagromadzenia płynów ustrojowych w płucach i niezdolności do skutecznego oddychania. Osoba wyposażona w dobrą maskę przeciwgazową nie powinna odnieść większych obrażeń.

4. Środki paralityczno-drgawkowe - działają bezpośrednio na system nerwowy człowieka najczęściej blokując działanie neuroprzekaźników. Mogą wywoływać różne symptomy - utratę wzroku, paraliż części lub całego ciała, niezdolność do oddychania, drgawki, niekontrolowane wymioty. Najczęstszym powodem śmierci jest niedotlenienie na poziomie komórkowym (asfiksja), gdyż środki tego typu bardzo często zaburzają funkcjonowanie transportowania tlenu. Jest to najniebezpieczniejszy rodzaj broni chemicznej - kontakt wziewny lub przez skórę z niewielką ilością trucizny może już prowadzić do nieodwracalnych zmian w organizmie lub skończyć się śmiercią. Do najważniejszych środków tego typu należą tabun i sarin produkowane w dużych ilościach. Znane są przypadki użycia sarinu na ludności cywilnej podczas trwającej aktualnie wojny domowej w Syrii. Słynna także ostatnio sprawa otrucia byłego podwójnego agenta brytyjskiego wywiadu, Siergieja Skripala, to przykład użycia środka paralityczno-drgawkowego z grupy tzw. "nowiczoków" produkowanych przez Związek Radziecki i później Federację Rosyjską.

Bomba skonstruowana do przenoszenia sarinu znaleziona w Syrii.

5. Środki halucynogenne i usypiające - mają za zadanie dekoncentrować i wywoływać halucynacje. Także działają na układ nerwowy, ale nie powodują najczęściej zgonu, ich zadaniem jest wykluczenie celu z walki lub uczynienie podatnym na schwytanie. Ich działanie jest przemijające. Do najważniejszych należą psylocybina, LSD-25, BZ i meskalina.


Bojowe środki pomocnicze mają z kolei luźniejsze kryteria podziału, możemy wśród nich wyróżnić przede wszystkim lakrymatory, defolianty, zasłony dymne i środki zapalające. Mają one na celu wspomagać wojska w prowadzeniu działań wojennych. Najsłynniejszym rodzajem tego typu środków jest defoliant znany jako Agent Orange, używany przez Amerykanów podczas wojny w Wietnamie do niszczenia upraw oraz lasów. Zużyto wówczas 72 miliony litrów substancji.

Amerykańskie samoloty rozpylające Agent Orange nad Wietnamem.

Właściwością defoliantów jest powodowanie zrzucania liści przez rośliny, był więc potrzebny do odsłaniania pozycji partyzantów Wietkongu oraz ze względu na właściwości fitotoksyczne mieszanki, do niszczenia upraw, a tym samym pozbawiania wroga żywności. Do dziś Amerykanów oskarża się o spowodowanie licznych chorób, m.in. nowotworowych, spowodowanych skutkami ubocznymi działania Agent Orange. Rząd Wietnamu szacuje liczbę zmarłych w wyniku toksycznego działania substancji na 400 tys. osób, a liczbę dzieci urodzonych z wrodzonymi wadami wynikłymi z jej działania na 500 tys. Poszkodowani przez substancję amerykańscy weterani wojny otrzymują dodatkową, specjalną rentę, rząd Stanów Zjednoczonych nigdy jednak nie wypłacił żadnego odszkodowania Wietnamowi.

Sumując, broń chemiczna jest zagrożeniem potężnym i zupełnie realnym, czego dowodzi choćby jej zastosowanie podczas wojny w Syrii (np. atak z 21 sierpnia 2013 w Ghoucie). Ma wiele różnych odmian, które stosować można, podobnie jak w przypadku broni biologicznej, przeciwko pojedynczym celom oraz dużym grupom ludzi. Przed jej użyciem teoretycznie chroni nas Konwencja o Zakazie Broni Chemicznej (CWC) z 1993 r. oraz Protokół Genewski z 1925 r. Jest to jednak kwestia bardziej niepewna niż w przypadku konwencji dotyczącej broni biologicznej. W posiadaniu zasobów broni chemicznej są państwa takie jak Rosja, Stany Zjednoczone, Izrael czy Syria. Dodatkowo, znane są przypadki użycia tego typu broni przez państwa, które przystąpiły do porozumienia - jest to m.in. użycie Agent Orange i gazów łzawiących oraz duszących przez USA, bombardowanie Teheranu mieszanką iperytu i sarinu przez  irackie wojska Saddama Hussaina w 1987 r., podejrzewa się także, że to siły rządowe Syrii pod rządami Baszara Al-Assada dopuściły się kilku ataków chemicznych przy użyciu m.in. sarinu. To tyle na dziś, do zobaczenia!

Linki:







Dodatkowo, w internecie możecie znaleźć dziesiątki zdjęć przedstawiających ofiary ataków chemicznych. Zdecydowałem się ich tu nie umieszczać ze względu na drastyczny charakter, ale możecie spróbować poszukać na własną rękę. Bardzo wymowne są fotografie wykonane poszkodowanym przez sarin w Syrii oraz te przedstawiające deformacje dzieci urodzonych po zrzuceniu Agent Orange. 


2 komentarze: